Recenzja | Kości | Bones

Hei! 
***
Dzisiaj tak jak obiecałam mam dla Was recenzję jednego z moich ulubionych seriali, a mianowicie "Kości" *-* Nie wiem czy można to nazwać "recenzją", ale nie mam pojęcia jak to inaczej nazwać więc pomijając już niefachową nazwę mam nadzieję że wam się spodoba 
***
Tak więc "Kości" to ogólnie kryminał. Uwielbiam kryminały. W całym moim życiu czytałam 2... Może 3 kryminały ale chyba nie ma żadnego bardziej znanego kryminału, którego bym nie znała <3 
***
Dr Temperance Brennan (Emily Deschanel) jest utalentowanym antropologiem pracującym w Jeffersonian Institution, która w wolnych chwilach pisze powieści. Brennan bardzo często współpracuje z agentem FBI Seeley'em Boothem (David Boreanaz), pomagając zidentyfikować zwłoki, kiedy standardowe metody są bezużyteczne. Będąca nieco na bakier ze współczesnym światem (kompletny brak obeznania z pop kulturą czy niezrozumienie cytatów filmowych i slangu) często powtarza, że lepiej rozumie martwych niż żywych. W śledztwach pomagają jej przyjaciele z Jeffersonian: Angela Montenegro (Michaela Conlin), artysta-plastyk tworząca trójwymiarowe hologramy miejsc zbrodni i hipotetycznych jej przebiegów; Zac Addy (Eric Millegan), asystent Brennan, któremu wysokie IQ przeszkadza w ukończeniu kilku doktoratów. "Wesołą gromadkę" zamyka dr Jack Hodgins (T.J. Thyne), specjalizujący się w owadach i minerałach, wielki zwolennik teorii spiskowych. 
***
Dla Was pewnie nie jest po przebojowy serial, a szczególnie po przeczytaniu tego ale gry zagłębisz się nieco w sprawy nie związane z pracą tych bohaterów z pewnością ci się spodoba (pod warunkiem że lubisz kryminały) 


Bye
Sue xoxo

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz